poniedziałek, 20 czerwca 2011

Jedzenie – tani poniedzałek

A mówią, że jest drogo. A tu w drodze do pracy okazuje się, że da się zjeść tanio. Za cztery złote można sobie pozwolić na hot doga i piwko. A cztery złote to kaucja za 12 butelek, a dwanaście butelek, to chwila zbierania. Oby tylko przyjęli w sklepie. Za pięć złotych można mieć obiad smaczny dwudaniowy. Wybór domowy, kurort światowy.

Pogoda: 20 stopni, słońce na przemian z chmurami. Wiatr.

2 komentarze:

  1. idealna puenta. po tym jak pół świata i europy będzie przyjeżdżać do Sopot na unijne zajawki, taka knajpa podniesie ceny i twoje foto trafi do annałów.
    a potem będzie w menu tylko "le hot dEUg"

    OdpowiedzUsuń
  2. To powrót do czasów studenckich. Czasem człowieka zastanawia, za ile da się przetrwać. Za tyle :)

    OdpowiedzUsuń