środa, 27 marca 2013

Krzak

Krzak jest dobry na wszystko. Wielofunkcyjny. Można w nim usiąść, można się schować, można patrzeć na niego przez dłuższą chwilę. Albo przy nim postać z rękami w kieszeniach. W brązowej kurtce jest się zupełnie niewidocznym, w czerwonej widocznym bardzo wyraźnie. Jak kto woli. Końcem krzaka można podrapać się w głowę, w początku zagrzebać można skarb znaleziony na plaży. To on tam będzie. W tym krzaku. Więc kiedy się do krzaka wróci, to można skarb wykopać. Lub odwrotnie – zostawić, żeby tam już na zawsze był. Przez krzak, czemu nie, można coś zobaczyć – można też nie zobaczyć, jeśli krzak będzie zbyt gęsty. To wtedy oglądać można sam krzak. Krzak jest dobry. Na wszystko.

sobota, 23 marca 2013

Rekonstruktorzy

1945. Rekonstrukcja zajęcia Sopotu przez Rosjan.

2013. Odtworzenie spaceru po plaży w strojach z epoki.

poniedziałek, 18 marca 2013

sobota, 16 marca 2013

Lady Vader

Mniej drogi do pracy, więcej w drodze na plażę. A tam bohater z dzieciństwa. W wersji żeńskiej. W futerku i gumiakach. Biegnie ku grupce znajomych. Biegnie na potrzeby Facebooka, z potrzeby serca czy radości chwili? Good Lord, czy to w sumie ważne? Ważne że biegnie przerywając monotonię spacerów.

poniedziałek, 4 marca 2013

Zachód słońca na "dolarowcem"

Blok w którym mieszkania kupowało się za "zielone". Bez kolejek, bez czekania, może i z boazerią w standardzie. Kto miał, ten dał i od razu mieszkał. Uprzywilejowani szczęśliwcy, obywatele, którym żyło się lepiej w nienajlepszych czasach. W wielkiej płycie odbija się wielkie słońce. Szczęśliwcy z "dolarowca" dziś są spokojnymi emerytami bez zawodów, funkcji, pełnią je tylko wciąż na zakurzonych fotografiach. Czas zrównał ich w dreptaniu i niepewności. Szurając po lastryko wsiadają do windy, która rozwozi ich po piętrach ku zachodowi. Słońca.