Koniec roku. Czas na tańce. Nawet z miotłą będzie miło. Raz dokoła, dwa dokoła, aż zostanie tafla goła. Zatem:
Na scęście, na zdrowie, na tyn Nowy Rok!
Coby wom wypod z pieca bok!
Coby wom z pieca wypadła ruła!
Coby wom gaździno zhrubła!
Coby wom nicego nie chybiało
Z roku na rok przybywało
A do reśty - cobyście byli scęśliwi i weseli
Jako w niebie janieli, haj!
Pogoda: Odwilży dzień drugi, +2 stopnie, silny wiater prawie jak holny, haj!
(Nowe konto na google, więc sorry za tamto. Jeszcze raz.)
OdpowiedzUsuńTen taniec na lodzie - wzruszający. A drugie - smutne. Dobrze oddaje ten zimowy nastrój w miasteczku S.
z