piątek, 12 listopada 2010

Koniec światła

Dzień krótszy coraz. Choć ciepły ostatnio cudownie. Ale światła coraz mniej. Więcej jest mroku niż dnia. Dzisiaj w drodze do pracy znalazłem częściową odpowiedź dlaczego. Światło się popsuło i nie świeci., a nawet nie świeci się. Dlaczego? Nie wiem. Może ktoś za to odpowie. A może odpowie się.

Pogoda: Rano 11 stopni, potem 13, przebłyski słońca i zero deszczu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz