Burzowo. Padać będzie. Tymczasem gorąco. Parno. Gęsto. Pot z czoła w oczy zagląda. Z czoła kapie, potem z nieba będzie prędzej coraz kroplami wielkimi. Ulewą przeplecioną piorunami. Wtedy się schować tam, gdzie sztuka. Pod dach. Na moment i chwilę. Odetchnąć chłodnym powietrzem klimatyzatorów i fałd jakiś ekspozycyjny przysiadając skromnie czekać na słońce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz