środa, 21 marca 2012

Wiosna niewyraźna

Jakoś tak, jakoś siak, że tylko widoczki, landszafty i powidoczki z zatoczki. Gdzie są ludzie? Horyzont jeno i po linię jesgo morze? To fotograficzny kres jest? Choćby pies, choćby bies. A tu tylko ptak zamazanym ruchem przelotnie uchwycony. Zmiana pór może to – też zamazana jakaś, niewyraźna, choć pocieplająca się stopniowo w wietrze porywistym, którego w zamazaniu też oddać nie sposób. W zamazaniu ogólnym o zamazaniu jedynie, a i to nieklarownie, ze zgrzytem i bólem, pwdzieć prbować możn... a....

2 komentarze:

  1. fota klimatyczna. nareszcie z tekstem, u mnie za oknem szaleją bogatki i kret. czasami żaby w deblu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Perry, niezastąpiony jesteć chłopie. Bogatki, krety – dawaj je na foty : ) Ja coś mało ludzi, ciężko się przełamać. Postaram się...

    OdpowiedzUsuń