czwartek, 31 marca 2011

Zbieracz puszek

Zebrał, siadł, popatrzył. Przeszła pani, za nią oczami. Przejechał samochód, drugi trzeci. Czas leci. Dziewiąta. Puszka, godzina, pani. Na skraju chodnika, na skraju rzeczywistości. A dokoła wegetacja trwa.

Pogoda: 3 stopnie rano, chłodno, potem słonecznie i ciepło, 7 stopni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz