piątek, 1 listopada 2013

Pierwszego

W drodze donikąd widok zmuszający do refleksji.  W ten dzień morze dla niektórych jest miejscem, ku któremu kieruje się myśli. Bezkresne, stworzone do kontemplacji, kontemplacji i zadumaniu towarzyszy. W nim lub za nim jest to, co było, co przeminęło. Myśl z jednej odchłani: suchej i piaszczystej, zmierza ku drugiej: wilgotnej, zimnej i nieprzyjaznej. Na styku lądu i wody lawirują ci, którzy jedynie wybrali się na przechadzkę, przecinając ciszę tych, których rozdzieliło nieuniknione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz