piątek, 29 lipca 2011

Z życia kasjerki

Cyfry kasjerki: 5,50, 5:50, 5/50. Życie kasjerki pełne jest cyfr. Setki, tysiące przed oczami: wchodzą wychodzą, każdego sprawdzić, zatrzymać, uważać na tych bez biletu. Raz wieje, raz praży. W sumie praca na plaży, ale jednak w kubiku. Zimno, ciepło, nie wiadomo już jak się ubrać. I te cyfry, te wszechobecne cyfry. Cena: 5,50, czas 5:50, przesłona/czas 5/50.

Pogoda: Pochmurno, 20 stopni, nieciekawie

czwartek, 28 lipca 2011

Pies i jego wierny cień

Pogoda: 23 stopnie, lekko padało, lekko świeciło, najczęściej chmury

środa, 27 lipca 2011

Miś

Pogoda: Pochmurno, wieczorem padało. Ciepło i bezwietrznie, 22 stopnie

piątek, 22 lipca 2011

Pojazd specjalnego przeznaczenia

Pogoda: 26 stopni, chmury, parno. W sam raz na rower

wtorek, 19 lipca 2011

Z tyłu toru

Wszystko ma jakiś tył. Jakiś margines, poza którym lądują niepotrzebne rzeczy. Dom, sklep i tor. Za płotem ścigają się ludzie siedzący na gokartach. Kręcą się w kółko jak bączki próbując dogonić i przegonić. Z tej strony płotu spokój i cień. Zaplecze, składowisko wyeksploatowanych części. Tu trafiają odpady z wyścigów, przegrani, wyeliminowani, zużyci. A ludzie ściągają kaski i wracają.

Pogoda: 28 stopni, słonecznie, miło

poniedziałek, 18 lipca 2011

Tak/Nie-bo

Pogoda: Ładnie i ciepło. 25 stopni

piątek, 15 lipca 2011

Symbole i znaki II

Pogoda:  W kratkę. Raz słońce, raz chmury, 22 stopnie

czwartek, 14 lipca 2011

Symbole i znaki

Są wszędzie. Otaczają ciasnym kręgiem. Trzeba szukać, szukać wciąż odpowiedzi. Dziwne drzewo, dziwne niebo. Co zachodzi między nimi, jaka łączy je zależność. Coś je przecież łączy, ale co? Nie może nie lączyć, bo wszystko ma sens – trzeba go tylko odkryć, bo nieodkryty przepadnie i stworzy nową konfigurację, która znów będzie wielkim znakiem zapytania. I tak na każdym kroku.

Pogoda: Szare przesłoniło blękitne. Parno. W nocy lało i grzmiało. 24 stopnie.

środa, 13 lipca 2011

Śniadanie przed drogą

Jak tu zacząć dzień? Jak wystartować z bloków? Jak wystrzelić się w te następne 24 godziny? Spokojnie, powoli. Zjeść, wypić. Przysiąść przez chwilę. Może nad gazetką? Z ofertami. A nuż coś..., a nóż tanio może się trafi. Czemu nie. Trzeba tylko uważnie, nie nerwowo. A potem ostatni łyk i w drogę.

Pogoda: Dzień piękny, ciepły, rano 19 stopni, potem 25.

wtorek, 12 lipca 2011

Grupa Laokoona

... i wtedy Laokoon rzucił oszczepem z murów Troi w konia, by pokazać, że jest on pusty w środku. Nikt mu nie uwierzył, więc z synami poszedł nad morze (koło molo) prosić Posejdona o zatopienie wrogiej floty. Z morza wyszły dwa węże nasłane przez Apollona, które udusiły Laokoona i jego synów...

Pogoda: Laokoon i synowie walczą w słońcu, rano 18 stopni, potem 24.

poniedziałek, 11 lipca 2011

Martwa natura IV

Pogoda: Rano trochę słońca, potem chłodno i deszcz w południe, 18 stopni

piątek, 8 lipca 2011

Ludzie i ludzie

Pogoda: Wreszcie słońce, 22 stopnie i trochę chmur

wtorek, 5 lipca 2011

Krzynka w skrzynce

Czy krzynka listu jest w skrzynce, czy pusta skrzynka? Czy kartka od Bartka, czy tylko rachunek za gaz? Czy pamięć mieści się jeszce w listach, czy już tylko przechowuje w mailach? Czy jest cyfrowa, czy piórowa? Czy w ogóle jest?

Pogoda: Silny wiatr, słońce i chmury na przemian, 20 stopni, spokojny wieczór

poniedziałek, 4 lipca 2011

Matka pcha

Pogoda: Rano chmury, ale 18 stopni, w południe słońce i 23, potem znów chmury i wiatr, 16 stopni

piątek, 1 lipca 2011

Śrubka

Wygląda, jak metalowy robaczek, który chciał wyjść ze ściany. Zabrakło mu sił i tak został. Mały, maleńki, wpół drogi zastygły. Trzeba będzie go w drodze do pracy doglądać, podkarmić opiłkami, może wykluje się z niego metalowy motylek, który zanim zardziewieje, wykona swój dziewiczy chrzęszczący lot. Pogoda sprzyja, zrobiło się nagle chłodno i wilgotno. Deszcz pada na robaczka.

Pogoda: j.w., 14 stopni